Sklepowe półki uginają się od nich, a czołowe blogerki zachęcają do ich jedzenia. Superfoods (tzw. superżywność), bo o tych produktach mowa, od kilku sezonów cieszą się bardzo dużą popularnością. Wszystko ze względu na niepowtarzalne właściwości, które sprawiają, że ich jedzenie ma zbawienny wpływ na zdrowie i samopoczucie.
Superfoods – co to takiego?
Termin superfoods funkcjonuje w marketingu już tak naprawdę od końca lat 90. XX wieku, ale wzmożone zainteresowanie nim pojawiło się dopiero kilka lat temu. Przyczyniła się do tego przede wszystkim moda na zdrowy styl życia i bycie fit. Co kryje się pod tym określeniem? Za superżywność uznaje się żywność naturalną, będącą skarbnicą cennych dla zdrowia witamin, mikroelementów, a także takich składników jak błonnik, przeciwutleniacze (antyoksydanty), zdrowe kwasy tłuszczowe (np. omega-3 i omega-6) czy substancje bioaktywne. Czy superfoods to inne określenie na tzw. żywność funkcjonalną? Nie, cenne składniki znajdujące się w produktach należących do tej kategorii nie są przetworzone ani sztucznie wzbogacane.
Jakie produkty to superfoods?
Do superfoods należy wiele produktów. Jakie warunki muszą spełnić, aby znaleźć się na takiej liście? Oprócz tych wspomnianych wyżej prozdrowotne i unikalne właściwości składniku muszą być potwierdzone przez specjalistów z dziedziny medycyny i dietetyki. Obecnie za superżywność uznaje się owoce i warzywa takie jak awokado (obecnie najpopularniejszy superfood), szpinak, dynia, jagoda, żurawina, burak i zielony banan. Co więcej, w spisie cennych dla organizmu produktów znalazły się też ziarna: komosa ryżowa (quinoa), orkisz, amarantus (obecny m.in. w produktach http://www.primavika.pl) oraz bogate w białko owoce morza i morskie ryby, ciecierzyca, soja, oliwa z oliwek, spirulina, algi i orzechy (włoskie, nerkowce i kokos).
Polskie superfoods
Awokado, zielone banany, amarantus, quinoa, spirulina to bez wątpienia produkty egzotyczne, choć dostępne w rodzimych sklepach. Nie oznacza to jednak, że na liście superfoods brakuje polskich produktów, dobrze znanych od wieków. Oprócz wspomnianych już buraków, na pewno jest to kasza jaglana, która z natury nie zawiera glutenu i jest przepełniona cenną dla organizmu miedzią oraz żelazem. Równie wartościowa jest też pokrzywa, która bogata jest w przeciwutleniacze i sód oraz czosnek (posiadający właściwości antybakteryjne) i aronia (skarbnica witaminy C).