Podczas naszych pierwszych spotkań z kawą zazwyczaj nie zwracamy uwagi na to, z jakim jej rodzajem mamy do czynienia. Oswajając się z jej smakiem i doceniając jej aromat cieszymy się z tego, że odkryliśmy ten napój, dyskusje poświęcone najlepszym gatunkom kawy pozostawiamy więc profesjonalistom. W pewnym momencie dochodzimy jednak do wniosku, że warto wzbogacić swoją wiedzę i przekonać się o tym, którą kawę będziemy mogli uznać za swoją ulubioną. Właśnie w tym momencie odkrywamy, że dwa jej najpopularniejsze gatunki to arabica i robusta, a o smaku i aromacie kawy w dużej mierze decyduje to, jaki jest jej skład.
Arabica dzierży palmę pierwszeństwa przede wszystkim dlatego, że mamy w jej przypadku do czynienia z najstarszym, a w związku z tym również najbardziej szlachetnym gatunkiem kawy. Jej korzeni powinniśmy poszukiwać w Etiopii, arabica, którą pijemy współcześnie jest jednak uprawiana przede wszystkim na terenie Brazylii i Kolumbii, a w mniejszym stopniu również w Afryce Równikowej, Indiach oraz na indonezyjskiej wyspie Jawa. Poszukiwaczy nowych smaków z pewnością może ucieszyć to, że arabica jest obecnie uprawiana w ponad dwudziestu odmianach, spośród których za najbardziej szlachetne uznaje się te, które możemy spotkać w Kolumbii, Kostaryce oraz Nikaragui. Warto wspomnieć i o tym, że arabica może być kawą nie tylko bardzo smaczną, ale również drogą. Największe ceny osiąga Jamajka Blue Montain charakteryzująca się nie tylko lekką kwaskowatością, ale również owocowym posmakiem.
Zdecydowana większość entuzjastów kawy interesuje się jednak nie jej odmianami, ale przede wszystkim – walorami smakowymi, należy zatem wspomnieć, że arabica ma pewne cechy wspólne rozpoznawalne bez względu na to, którą jej odmianę właśnie pijemy. Nie jest to kawa bogata w kofeinę, wiele osób uważa jednak, że nie jest to jej wada, ale zaleta, mniejsze stężenie tej substancji sprawia bowiem, że arabica jest zdrowsza niż robusta lub inne rodzaje kawy. Na uwagę zasługuje i to, że choć arabica nie jest kwaśna, osoby, które ją piją często zwracają uwagę na lekką nutę kwaskowatości wzbogacająca jej smak.
Sięgając po robustę możemy być pewni, że dostarczymy sobie znacznie silniejszych doznań, mamy bowiem w jej przypadku do czynienia z kawą charakteryzującą się zdecydowanie bardziej intensywnym smakiem. Robusta jest o wiele ostrzejsza niż arabica, wielu amatorów kawy przyznaje zaś, że dopiero poznając jej prawdziwie gorzki smak można mówić o tym, że wie się, czym tak naprawdę jest ten napój. Osoby, które sięgają po robustę muszą liczyć się również z tym, że będzie miała ona większy wpływ na ich organizm niż łagodna arabica. Robusta posiada znacznie większe stężenie kofeiny, smakosze, którzy wykazują się wrażliwością na tę substancję powinni pamiętać więc o tym, że picie tej kawy o zbyt późnej porze jest w stanie zagwarantować im nieprzespaną noc.
Sama robusta to kawa zdecydowanie młodsza od arabiki, odkryto ją bowiem dopiero w dziewiętnastym wieku. Nie minęło zresztą wiele czasu, a okazało się, że jest ona prawdziwym błogosławieństwem dla plantatorów, robusta dała się bowiem poznać jako kawa rosnąca i owocująca zdecydowanie szybciej niż kapryśna arabica. Nie bez znaczenia dla jej popularności okazało się również to, że robusta nie jest aż tak wymagająca w uprawie. Może być uprawiana nawet tam, gdzie warunki glebowe nie są sprzyjające, trudno zatem dziwić się, że z jej plantacjami mamy do czynienia między innymi w Kamerunie, Wietnamie i Ugandzie, a wiec w państwach, w których wymagająca arabica nigdy by się nie przyjęła.
W przeciwieństwie do arabiki robusta nie ma także zbyt wielu odmian, jej amatorzy mogą więc kupować ją w różnych częściach świata mając pewność, że zachwycać się będą dobrze znanymi sobie walorami smakowymi. Nie oznacza to jednak, że nie istnieją jej mniej i bardziej szlachetne odmiany, jeżeli zatem zależy nam na doznaniach godnych prawdziwego konesera, powinniśmy sięgnąć po robustę uprawianą na terenie Ugandy.
Zwolennicy arabiki i robusty często spierają się o to, która z kaw zasługuje na większe uznanie. Producenci coraz częściej starają się jednak zażegnać trwający już ponad dwa wieki spór łącząc ze sobą oba rodzaje kawy i proponując nam wyjątkowo interesujące mieszanki.