Poranny jogging

Poranny jogging
fot. Daxiao Productions/Shutterstock

W dzisiejszym życiu wszyscy żyją w biegu, nie mają na nic czasu a ich życiu nieustannie towarzyszy stres. Każdy dzień wygląda tak samo: rano kawa i papieros, pędem do pracy, brak czasu na porządny posiłek, powrót do domu, zjedzenie czegoś na szybko, TV, komputer i kolejny dzień przemija. Taki monotonny styl życia może doprowadzić do depresji lub gorszych uszczerbku na zdrowiu min. poważnych chorób.

Jednak wystarczy wprowadzić w życie kilka zmian aby nabrało ono kolorów. Jednym ze sposobów poprawienia sobie humoru, kondycji i zdrowia jest poranny jogging. Nie dość, że dodaje energii na cały dzień, naładowuje pozytywnymi emocjami, to jeszcze pozwala utrzymać wymarzoną sylwetkę a czasem nawet pozbyć się zbędnych kilogramów. Jednak wiadomo, że większość ludzi woli pospać to 20 min dłużej i na samą myśl o bieganiu mają dreszcze.

Lecz jogging ma tyle korzyści, że warto poświęcić kilkadziesiąt minut spędzonych na leniuchowaniu za zdrowie, kondycje i lepsze życie. Najlepiej zacząć od kilkunastominutowych marszów. To pozwoli na przyzwyczajenie organizmu do porannego wysiłku. Jednak należy pamiętać o bardzo ważniej rozgrzewce, która pozwala uniknąć kontuzji. Rano nasz organizm jest najbardziej narażony na uszczerbek ze względu na nocne zastanie mięśni, stawów i ścięgien. 10 minutowe krążenie bioder, ramion, nadgarstków, kostek oraz rozciągnięcie mięśni powinno wystarczyć. Kolejnym ważnym aspektem jest odpowiedni strój. Powinien on być uzależniony od pogody. Wiadomo, że podczas upału nie ubierzemy dresu z polarem, a zimą nie założymy krótkich spodenek. Trzeba pamiętać także o odpowiednim obuwiu. Warto zainwestować w profesjonalne buty, najlepiej w sklepie sportowym, które nie będą narażały nas na kontuzje. Sklepy posiadają ogromny asortyment w tej kategorii i każdy powinien znaleźć coś dla siebie, nawet największa fashionistka. Istnieje również spór o to, czy biegać na czczo, czy też po śniadaniu. Jest to sprawa indywidualna, gdyż każdy organizm reaguje inaczej. Jeżeli po przebudzeniu jest się głodnym, to wiadomo, że najeżałoby coś zjeść. Natomiast jeśli nie odczuwa się głodu, można poczekać z pierwszym posiłkiem do powrotu z biegania. Dobrym pomysłem jest wypicie przed treningiem szklanki wody niegazowanej z cytryną, która oczyści nasz organizm i odpowiednio go nawodni.

Treningi na początku nie powinny być dłuższe jak 30 min. Należy stopniowo przyzwyczajać organizm do nowej sytuacji. Również nie należy przesadzać z intensywnością biegu, bo bieganie sprintem na dłuższa metę nie ma sensu. Jeśli zależy nam na zrzuceniu kilku zbędnych kilogramów powinno biegać się umiarkowanym tempem powyżej 30 min, wtedy zaczyna się spalać tkanka tłuszczowa a nie tylko same kalorie. Z biegiem czasu można wydłużać czas oraz długość biegu. Kiedy jogging wejdzie komuś w krew, trudno będzie mu z tego zrezygnować. A jak powszechnie wiadomo sport to zdrowie! Biegać może każdy, bez względu na płeć, wiek czy też warunki materialne. A kto wie, może po jakimś czasie przyjdzie taki moment, że ktoś zdecyduje się na przebiegnięcie jakiegoś maratonu?

Tagi: jogging