Jeśli postanowieniem noworocznym jest powrócić do czasów młodości, to można to zrobić w prosty sposób. Akurat w styczniu 2020 odbędzie się kilka koncertów polskich gwiazd, które zaczynały karierę na scenie niezależnej w latach 80. i 90.
W pierwszej chwili słysząc o koncercie Wilków, można wzruszyć ramionami. W końcu czy ten zespół nie gra regularnie, i to za darmo, na różnego typu festynach? Niebieska Trasa ma być jednak inna niż te odbywające się zwykle na stadionach i miejskich placach.
Wilki przypominają stare piosenki
Szeroka publiczność kocha zespół głównie za największe hity z początku XXI wieku. Do tego dochodzą późniejsze utwory, które zespół jest zobowiązany grać w ramach kolejnych tras. Tymczasem znawcy przypominają, że Robert Gawliński zaczynał od eksperymentalnego zespołu Madame, a najlepsze pod względem artystycznym były pierwsze płyty Wilków. I właśnie materiał z pierwszej płyty usłyszeć będzie można na koncercie, jaki w styczniu 2020 dadzą Wilki. Bilety kup na biletomat.pl i zarezerwuj sobie miejsce. Popowo-rockowe koncerty Wilków odbędą się w dniach 11-25 stycznia 2020 roku. Zespół odwiedzi kolejno następujące miasta:
- Toruń
- Gdańsk
- Kraków
- Wrocław
- Poznań
- Warszawa
Zanim Robert Gawliński śpiewał o tym, ze Baśka miała fajny gust, pisał liryczne piosenki z głębokim przesłaniem pod tytułami takimi jak „Eli Lama Sabachtani” czy „Aborygen”. Ta muzyka udowadnia, że można świetnie się bawić na bardziej kameralnym niż zwykle polskim koncercie rockowym.
Styczeń 2020 – nietypowe koncerty Wilków
Zaskoczeniem związanym z Niebieską Trasą jest to, że zespół zagra głównie na małych scenach. Warszawska Progresja czy toruński klub Od Nowa pomieszczą wprawdzie do kilku tysięcy osób, ale to nic w porównaniu z frekwencją na koncertach Wilków podczas juwenaliów czy Sylwestrów. Zespół kojarzony wcześniej z biesiadnym klimatem zaczął eksperymentować już jakiś czas temu, wyruszając ostatnio w trasę akustyczną z udziałem Orkiestry Symfoników Gdańskich.
Jakie inne ważne polskie koncerty rockowe?
Styczeń 2020 to również miesiąc, w którym rozpoczyna się seria koncertów Dżemu. Czy to przypadek, że dwa kultowe zespoły ruszają z trasą w tym samym czasie? Być może, natomiast bezwzględnie warto wykorzystać go do tego, by znów poczuć się jak w czasach młodości.
Korzenie Dżemu sięgają lat 70., gdy zespół grał w lokalnych domach kultury i na potańcówkach. Dopiero po dołączeniu do niego Ryszarda Riedla zyskał większą publiczność, która doceniała charyzmę i szczerość frontmana. Wkrótce Dżem stał się jednych z popularniejszych grup, jeśli chodzi o polskie koncerty rockowe. Styczeń 2020 będzie okazją, by przypomnieć sobie, dlaczego tak było. Od lat zespół występuje już bez pierwotnego wokalisty. Obecnie śpiewa z nim Maciej Balcar, który nawet z wyglądu może przypominać Riedla. Nowa trasa może więc być magiczną okazją, by przenieść się do czasów młodości. Dżem zagra w Łodzi 31 stycznia. To również dobry pretekst do powrotu do mrocznych klubów znanych z dawnych lat. Zespół wystąpi w lokalnym klubie Wytwórnia, zamiast na stadionie, do czego nas przyzwyczaił.