Z różnych powodów coraz więcej osób rezygnuje lub nigdy nie podejmuje pracy w żadnej firmie, ale wykonuje zlecenia i poprzez internet komunikuje się ze swoimi zleceniodawcami. Przyczyną takiego sposobu zarabiania może być potrzeba swobodniejszego dysponowania swoim czasem i planowania pracy, niechęć do sformalizowanych struktur zawodowych albo brak możliwości codziennego jeżdżenia do pracy ze względów zdrowotnych lub rodzinnych. Jak każda inna forma pracy, także i ta ma wiele zalet, ale też i pewne ograniczenia.
Z całą pewnością największą korzyścią jest elastyczny czas pracy i możliwość wykonywania jej w takim momencie dnia lub nocy, jaki jest dla nas najbardziej efektywny. Oczywiście nie jest to pełna elastyczność, bo jeśli otrzymujemy zlecenie to obowiązuje nas jednak pewien termin do dotrzymania, nawet jeśli akurat w tym czasie efektywność spadła do zera i najchętniej przeczekalibyśmy czas zlecenia regenerując siły i odpoczywając. Mimo to jest to praca zdecydowanie lepiej dostosowana do nas – jeśli chcemy pracować od piątej rano do siódmej, a potem spać przez większość dnia i znów działać w godzinach wieczornych, nikt nam tego nie zabroni, o ile wywiążemy się z zobowiązania. Na etacie takie godziny pracy byłyby trudno osiągalne. Kolejną zaletą jest brak bezpośredniego nadzoru podczas wykonywania pracy. Mogą to docenić zwłaszcza osoby, na które ciągłe bycie obserwowanym oraz nieustanne śrubowanie koniecznych do osiągnięcia wyników działa stresująco i demotywująco. Tymczasem praca zdalna daje nam bardzo prostą prawidłowość – jeśli staramy się o zlecenia oraz pracujemy terminowo i efektywnie, uzyskujemy przychód i szansę na kolejne zadania do wykonania. Jeśli jesteśmy niesolidni, tracimy jedno i drugie.
Z koniecznością samodzielnego zdobywania zleceń wiele osób wiąże poczucie niestabilności takiego zatrudnienia i braku bezpieczeństwa. W końcu jeśli nie dość się będziemy starać przy wyszukiwaniu zleceń albo po prostu będziemy mieć pecha, możemy stanąć w obliczu kłopotów finansowych. Inną ważną sprawą jest utrzymanie regularnej motywacji do pracy, kiedy nic nas do niej nie zmusza i mamy poczucie, że są przed nami kolejne dni, w które z pewnością zdążymy wszystko nadrobić. Takie myślenie bywa złudne, bo czas ma przykry zwyczaj płynąć zaskakująco szybko i w pewnym momencie uświadamiamy sobie, że okres, w którym powinniśmy intensywnie pracować, właśnie upłynął zupełnie nieefektywnie. Jeśli jednak traktujemy swoje zajęcia poważnie i jesteśmy świadomi, że jest to przecież nasze źródło dochodu, z pewnością zdołamy stworzyć sobie w umyśle przestrzeń do codziennego wysiłku, po którym każdorazowo nastąpi nagroda w postaci satysfakcji z dobrze wykonanej pracy.
Wady i zalety freelancingu mają różną wagę w zależności od priorytetów osoby, która decyduje się na taką formę zatrudnienia lub nie. Jeśli ktoś przede wszystkim ceni sobie poczucie stabilności i bezpieczeństwa, nawet za cenę monotonii codziennych obowiązków, z pewnością nie skusi się na tak rewolucyjną zmianę w życiu. Jeśli natomiast dla kogoś ważna jest swoboda i kreatywne podejście do pracy, przymknie oko na konieczność samodzielnego ubezpieczenia się oraz zdobywania zleceń własną pracowitością i pomysłowością. W końcu w nazwach „wolny zawód” czy „wolny strzelec” nie bez znaczenia jest wspólny element – „wolność”.