Podczas urządzania salonu często rodzi się pytanie, czy dywan będzie konieczny czy też lepiej jest pozostawić podłogę odkrytą. Najczęściej wybierany jest dywan, dlatego że pełni wiele funkcji – nowoczesny design wzbogaca aranżację, a miękki materiał zapewnia komfort stopom osób, które korzystają z salonowej strefy wypoczynku. Dostosowanie jednak odpowiedniego modelu do wnętrza i własnych preferencji nie jest łatwe, mimo tak szerokiej oferty.
Styl dywanu bardzo ważny!
Wydawać by się mogło, że to przede wszystkim meble wyrażają styl, w jakim salon jest urządzony. Jeśli jednak połączy się je z dywanem, to nawet mała jego powierzchnia może albo dopełnić aranżację albo skutecznie zaburzyć jej estetykę i kompozycję. Nowoczesne dywany z www.7kd.pl świetnie podkreślą wnętrza minimalistyczne, loftowe oraz industrialne. Odpowiednie wzornictwo i najwyższej klasy materiały utrzymają charakterystyczny dla nich klimat. Natomiast dywany o wzorach klasycznych to sposób nawiązania do tradycji we wnętrzu – będą ciekawym wzbogaceniem stylu retro i vintage.
Rozmiar – czy ma znaczenie?
Jedyną zasadą, jaką należy spełnić, by utrzymać walory estetyczne oraz komfort użytkowania dywanu jest to, by nie był zbyt mały. Jeśli ma stać przy komplecie wypoczynkowym to nie powinien kończyć się prędzej niż kanapa. Najlepiej, jeśli krawędzie wypoczynku będą stawały na krawędziach dywanu lub kończyły się kilka centymetrów przed nimi.
Miękki i puszysty czy szorstki w dotyku, ale wygodny w czyszczeniu?
Materiał wykonania dywanu ma ogromne znaczenie dla komfortu i estetyki. Szczególnie chętnie wybierane są dywan wykonane z tworzyw sztucznych, takich jak Polipropylen i Poliamid. Są hipoalergiczne, antystatyczne i łatwe w utrzymaniu czystości. Bardziej ekskluzywnym materiałem jest wełna – wyjątkowo przyjemna w dotyku. Znaczenie ma także zagęszczenie runa – im jest ono większe, tym lepszej jakości dywan. W przypadku tradycyjnych dywanów absolutne minimum to 150 tys. punktów na metr kwadratowy. Inaczej sytuacja wygląda, jeśli chodzi o dywany shaggy, czyli tzw. włochacze. Zagęszczenie nie musi być duże ze względu na specyfikę materiału.